Kantabria to malowniczy region na północy Hiszpanii nad Zatoką Biskajską, gdzie morze styka się z górami. Wybrzeże charakteryzuje się urwistymi klifami, długimi plażami ze złotym piaskiem oraz jedną z najlepszych baz dla fanów surfingu.

Plaże Kantabrii są czyste, a morze ma kolor turkusu. Trzeba jednak uważać na przypływy i odpływy. Zdarzyło nam się, że przyjechaliśmy na plażę przed południem, rozłożyliśmy się w odległym zakątku plaży z dala od wejścia i ludzi. Niestety po upływie 3-4  godzin musieliśmy się zbierać, bo morze zalewało plaże tak, że trzeba było wracać po skałach (co w japonkach może być utrudnione). Fale były tak silne, że przejście morzem było niewykonalne.

Podczas pobytu w Kantabrii odwiedziliśmy kilka pięknych plaż, które chciałam Wam polecić, gdybyście planowali urlop w okolicy.

  • Playa del Sardinero– długa i szeroka. Piasek na plaży jest dość drobny, więc miło się spaceruje. El Sardinero znajduje się blisko centrum miasta Santander co sprawia, że nie trzeba daleko szukać i jeździć. Podzielona jest na dwie części oddzielone od siebie ogrodami Piqiuo.

  • Playa de los Peligros i Playa de la Magdalena– dwie plaże praktycznie połączone ze sobą i znajdujące się blisko centrum Santander. Oddzielone są od El Sardinero Półwyspem  Magdaleny. Plaże te oferują widok na Zatokę Santander oraz statki wpływające do portu lub z niego wypływające.

  • Playa de Somo– położona w miejscowości Somo. Jest szeroka i długa, z drobnym i złotym piaskiem. Oferuje piękny widok na Półwysep Magdaleny i Zatokę Santander.

  • Playa de la Arnia– niewielka plaża z gruboziarnistym piachem położona na zachód od Santander.

  • Playa de Canallave– moim zdaniem najładniejsza plaża. Właśnie tu zaskoczył nas przypływ i z dalszej części wracaliśmy po skałach.

 

  • Playa Gerra i Oyambre– Piękne plaże, które można podziwiać z góry. Położone około 1 h jazdy na zachód od Santander. Po drodze można zajechać do miasteczka Comillas. Znajduje się się tu neogotycki Palacio Sobrellano i zaprojektowany przez Antoniego Gaudiego budynek El Capricho.

Kantabria ma o wiele więcej do zaoferowania. Z pewnością więcej plaż, miejsc takich jak średniowieczne miasteczko Santillana del Mar (zdjęcia na moim Instagramie) czy park Cabárceno, gdzie spędzisz cały dzień wśród dzikich zwierząt i przyrody. Na pewno jest tu mniej turystów i warto z tego skorzystać.